
paulina + michał
intymne bogactwo emocji
Nie do opisania jest radość fotografa ślubnego, gdy spotyka na swojej drodze ludzi, którzy czują i myślą dokładnie tak jak my. Paulina i Michał od początku mieli własną wizję jak ma wyglądać ich sesja narzeczeńska. Musieliśmy tylko wspólnie wybrać miejsce i wydaje nam się, że był to strzał w dziesiątkę! Stara, opuszczona fabryka… na pozór mało romantyczne miejsce. Duża otwarta przestrzeń, metalowe rusztowania, przeszklenia, pobite szyby – wszystko to stworzyło wyjątkowy klimat. Było zmysłowo, sensualnie… po prostu idealnie! To niesamowite jak oni na siebie patrzą, jak wyrażają emocje i przekazują uczucia za pomocą najdrobniejszych gestów. Jesteście cudowni! Dziękujemy za te cudowne popołudnie <3































































